Tak zatytułowany projekt bazuje na niezwykle stonowanych kolorach – pokrewnych sobie tak bardzo, że wprost trudnych do odróżnienia. Powściągliwie, świadomie stosowane kontrasty to sposób, by podkreślić kluczowe składniki poszczególnych wnętrz. Mowa m.in. o ścianie telewizyjnej z kominkiem, podświetlanej witrynie, dywanie strukturalnym czy akcentującej lampie marki Flos.
Formy wszystkich elementów wyposażenia są proste, geometryczne, wolne od nadmiaru ozdób. Podobnie jak delikatna paleta kolorów, minimalistyczne układy mebli z czystymi liniami wyraźnie stawiają akcent na funkcjonalności. Uroda wnętrz czerpie więc nie z warstwy ornamentalnej, ale z wielowymiarowego ładu przestrzeni. To nie przypadek. „Mniej znaczy więcej”, jak z genialną trafnością zauważył Mies van der Rohe. Mimo upływu ponad stu lat, jego słowa nie straciły nic ze swej aktualności.
A jednak w projekcie Blanca znalazło się miejsce i dla… zbytku. Mowa o wątku marmurowym w kuchni i łazienkach. Marmur to jeden z najdroższych, najbardziej luksusowych materiałów wykorzystywanych w architekturze wnętrz, niestety kruchy. Gdy jego urodę wniósł do wnętrz spiek kwarcowy, wzór kamienia mógł się pojawić nie tylko na posadzkach czy ścianach, ale także (nie rodząc najmniejszych obaw użytkowych) na blatach kuchennych i łazienkowych. Bo przecież design to właśnie funkcjonalność ujęta w piękną formę.